Hej, chciałem zapytać, czy ktoś z Was stosował naprawdę dziwaczną strategię, która jednak przyniosła wynik? U mnie np. raz wpadłem na pomysł, żeby przy automatach losowych obstawiać dokładnie odwrotnie do moich „intuicyjnych” wyborów przez godzinę i… serio, nagle kilka małych wygranych wpadło pod rząd. Chciałbym poznać Wasze historie, nawet jeśli brzmią głupio — czasem najbardziej absurdalne pomysły działają najlepiej.