Zawsze uważałem, że mam pecha do slotów – a jednak coś się zmieniło. Byłem w Lublinie u znajomych i wieczorem, trochę z nudów, zacząłem grzebać po forach. Trafiłem wtedy na
spin mama i stwierdziłem, że dam temu szansę. Wybrałem grę z motywem starożytnej Grecji, bo lubię takie klimaty. No i niespodzianka – po kilkunastu spinach wpadło coś konkretnego. Fajnie czasem nie zakładać nic i wyjść na plus.